Muzeum mieści się w pałacu, którego historia sięga 1829 roku. Perwszym właścicielem pałacu był lekarz, Carl Johann Christian Kuh, pochodzący z bogatej rodziny z Wrocławia, który z czasem stał się największym w okolicy producentem węgla. W 1875 roku pałac nabyła szlachecka rodzina von Banck z Magdeburga, w której rękach pozostał on do 1945 roku. Na przełomie XIX i XX wieku, budynek został gruntownie przebudowany i rozbudowany w stylu neobarokowo-klasycystycznym. Muzeum składa się z 11 sal tematycznych, wielu aranżacji i instalacji multimedialnych, również z nutą edukacyjną. Można obejrzeć: salę szalonego doktora, piwnicę niespodziankę, salę gilotynowni, loch Johanna, izbę Babyjagi, salkę kinową, salon Draculi, stary cmentarz, salę interaktywną, straszną "prześcieradłownię" i upiorną łazienkę. Zwiedzanie z przewodnikiem trwa 30 minut i niewątpliwie każdy znajdzie tu coś dla siebie.
W obiekcie można również skorzystać z restauracji, pospacerować po zabytkowym parku, obejrzeć zwierzyniec, zwiedzić niewielkie Muzeum Dawnej Wsi, oraz odwiedzić ciekawe miejsca w okolicy.
1. Dodane przez hAnia, w dniu - 19-03-2013 19:47 Super fajna wycieczka ! Już na początku zaskoczenie tablicą z dwujęzyczną nazwą miejscowości, skręt do przepięknego starego parku i już wysiadamy przy pałacu. Gospodarz - przewodnik sympatyczny i dowcipny. Wspinamy się starymi, skrzypiącymi schodami, w muzeum straszno, wieje grozą, ale sala z Babą Jagą urokliwa. Wyciszamy się oglądając relikty przeszłości z dawnej wsi. Z przyjemnością konsumujemy kawkę i pycha ciacho. Jeszcze spacer po parku, staw, towarzystwo danieli, kóz. Żal wyjeżdżać. Przy bramie żegna nas, donośnie rycząc, osioł wyjęty żywcem z Teleplotek ! |
2. Dodane przez Gosia, w dniu - 21-03-2013 18:35 Słuchajcie ludzie, to jest niesamowita sprawa, po prostu "czacha dymi". Niby człowiek wie, że jest w muzeum, ale nastrój niesamowitości udziela się. Z początku dzieci mi się troche wystraszyły, ale potem tak się rozkręciły, że nie chciały wychodzić. Jak zapytałam właściciela, miłego zresztą człowieka, (jednocześnie przewodnika) czy nie boi się mieszkać w pałacu pełnym takich strasznych przedmiotów i postaci, odpowiedział, że "za życia to się trochę bał, ale teraz to już nie..." (chyba żartował, ale miał taką dziwną minę). W każdym razie, to trzeba zobaczyć i przeżyć. |
3. Dodane przez Darek, w dniu - 31-03-2013 15:20 Na wycieczkę wyciągnęły nas dzieci (8 i 12 lat). Myśleliśmy, że to muzeum to będzie taki "lajcik" na wesoło. Myliliśmy się. Dzieci już po zobaczeniu salki szalonego doktorka nie za nic w świecie nie chciały iść dalej. Jak zobaczyły tańczącego kościotrupa nie było lepiej. Dopiero spokojniej zrobiło się w sali odcinania głów, bo przewodnik opowiadał śmieszne historie na ten temat. Potem już było ok., a nawet wesoło, choć jak wyszliśmy to jakoś dziwnie waliły nam serca... W sumie, świetna sprawa, ale trzeba się przygotować na ponadprzeciętne doznania... |
4. Dodane przez Joanna, w dniu - 28-07-2022 08:24 Muzeum na stałe zamknięte |
Strony użytkowników
(brak)
Dodaj stronę - zaproponuj stronę zawierającą realację ze zwiedzania, galerię lub bloga.
Źródła, więcej informacji
Tekst: Strona internetowa muzeum |