Rozmieszczone na ekspozycji stare plany i niezwykle efektowne wirtualne rekonstrukcje ułatwiają orientację w krajobrazie miasta i pomagają wyobrazić sobie jego dawny wygląd. Historia zabudowy tego miejsca rozpoczyna się od czasów powstania i rozwoju podgrodzi, którego część zachowanych w podziemiach Muzeum kamiennych (nieco późniejszych) fortyfikacji można oglądać na wystawie in situ. Od początku XVII wieku istniał tu klasztor karmelitów, który wystawił okazały kościół klasztorny.
|
Klasztor pw. św. Michała i św. Józefa (konsekrowany w 1635 r.) istniał w tym miejscu do roku 1797, kiedy to na mocy dekretu cesarza Józefa II o kasacie zgromadzeń zakonnych, które nie zajmowały się nauką, szkolnictwem i opieką nad chorymi, został zlikwidowany, a kościół i zabudowania klasztorne przejęło państwo i przeznaczyło na cele więzienne i sądownicze. Kościół rozebrano, natomiast wiele obiektów z pięknego wyposażenia świątyni umieszczono w innych kościołach krakowskich (zdjęcia tych obiektów, na które składają się ołtarze, nagrobki możnowładców, epitafia, portale itp., zajmują specjalną część naszej ekspozycji). W miejscu rozebranego budynku kościoła wzniesiono gmach Sądu. Kompleks gmachów zaczął wówczas przypominać układ dzisiejszy.
Kolejna część wystawy obrazuje czasy więzienia austriackiego. Cele więzienia "św. Michała" mieściły wówczas nie tylko pospolitych przestępców, lecz także uczestników powstań narodowych i w ogóle osoby o niewygodnych dla władz poglądach - więźniów politycznych. Przegląd nazwisk osadzonych tu osób daje obraz także i ówczesnej elity społecznej Krakowa. Jednym z takich więźniów był znany komediopisarz Michał Bałucki, który pod wpływem przeżyć współwięźnia, górala skazanego za udział w powstaniu chochołowskim, napisał znaną wszystkim pieśń Góralu, czy ci nie żal&? Tak, to właśnie w naszych murach powstał ten "przebój". Na przełomie stuleci odbywały się w tutejszym sądzie głośne procesy polityczne (m.in. proces "Proletariatu").
|
|