Na parterze przedstawiono czas okupacji i sam wybuch Powstania - godzinę "W". W tę część ekspozycji wprowadza kalendarium wydarzeń od 1 września 1939 r. po 8 maja 1945. Pokazano życie codzienne okupowanej stolicy, niemiecki terror, którego symbolem są Palmiry i więzienie na Pawiaku, a także funkcjonowanie Polskiego Państwa Podziemnego i Akcję "Burza". Najbardziej wymownym symbolem godziny "W" jest zegar ustawiony na godzinę 17.00.
|
Atmosferę okupacyjnej Warszawy najlepiej oddają eksponowane przedmioty. Jest tu i warszawska książka telefoniczna na rok 1939/1940, i filiżanka ze słynnej przed wojną kawiarni "Ziemiańska" - obok zaś "parabelka" zdobyta na wrogu podczas akcji dywersyjnej. Są kennkarty i niemieckie tablice, ostemplowane urzędową pieczątką III Rzeszy przedwojenne pudełka polskich zapałek oraz wstrząsające w swej wymowie, więzienne miski z Pawiaka i opaska z gwiazdą Dawida.
Przekraczając biało-czerwoną linię namalowaną na ścianie ekspozycji Muzeum, wchodzimy w strefę ostatnich chwil przed wybuchem Powstania Warszawskiego. Od tego momentu w ekspozycji pojawiają się kartki z kalendarza, przypominające każdy dzień Powstania, od 27 lipca poczynając.
Pod koniec lipca 1944 roku, wraz z napływem niepomyślnych dla Niemców wiadomości z frontu wschodniego, w Warszawie rozpoczyna się ewakuacja niemieckiej administracji oraz służb pomocniczych. Panuje popłoch. Po kilku dniach, 27 lipca, Niemcy opanowują panikę, a do miasta zaczynają powracać siły policyjne i SS. Równocześnie gubernator Dystryktu Warszawskiego, dr Ludwig Fischer, chcąc zapobiec wystąpieniu zbrojnemu, wydaje zarządzenie, wzywające 100 tys. Polaków do stawienia się przy robotach fortyfikacyjnych. Rozkaz ten warszawiacy spontanicznie ignorują. W tym samym czasie Sowieci i polscy komuniści wzywają do walki z Niemcami, oskarżając Armię Krajową o bierność...
|
|