Już od czasów średniowiecza Gdańsk był prężnym ośrodkiem rozwoju rzemiosł kowalsko-ślusarskich. O znaczeniu tej gałęzi rzemiosła może świadczyć fakt, że kowale wraz ze ślusarzami należeli do jednego z czterech Cechów Głównych. W okresie nowożytnym zasłużoną sławę nie tylko w Prusach Królewskich, lecz także w Rzeczypospolitej, zdobyły sobie zwłaszcza kraty gdańskie, dzieła efektowne i dużych rozmiarów, zamawiane niejednokrotnie przez zleceniodawców z głębi kraju.
|
Wykorzystywano w nich wzorce zaczerpnięte z niderlandzkich wzorników Cornelisa Florisa i Hansa Vredemanna de Vries - skomponowane centralnie plecionki z pręta obłego w połączeniu ze spiralami, wrzecionowymi kwiatami i złoconymi, rytowanymi groteskowymi maskami i postaciami wyciętymi z blachy.
Większość produkcji stanowiły jednak przedmioty drobne, wytwarzane dla odbiorców z najbliższego otoczenia: zamki, różnego rodzaju okucia, kołatki i antaby. Zdobiono je często technikami trybowania i rytowania, zaś powierzchnię z reguły cynowano dla ochrony przed korozją. Powszechnie wykorzystywano przy tym popularne w całej Europie wzorniki; czerpano z nich pomysły dotyczące zarówno formy, jak i dekoracji wytwarzanych przedmiotów, niekiedy naśladowano także gotowe wyroby.
Do wytworów charakterystycznych dla tej branży należały także wywieszki i szyldy uliczne, chorągiewki dachowe, a także skrzynie-skarbce służące do przechowywania kosztowności. Zgodnie z królewskim przywilejem z 1678 r., do ślusarzy należało wykonywanie prac z kutego żelaza przy wyposażaniu budowli od fundamentu po szczyt, a także przy studniach, pompach, mostach i bramach.
|
|